Ups... dawno nie pisałam. Niestety już nie mam tyle wolnego czasu co ostatnio. Była już taka wersja pawi a teraz będą łabędzie. Mama łabędź z małym łabędzikiem. Patrząc wstecz tak się zastanawiam, dlaczego znów wyszły mi zielone. Czyżbym chciała przywołać wiosnę i moja podświadomość robi to specjalnie? Tak czy owak do wiosny pozostało 20 dni!
Śliczne i takie wiosenne :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Śliczne odcienie zieleni dobrałaś ;)
OdpowiedzUsuńAle te kokardki są wdzięczne, łabędzie wyglądają w nich bardzo elegancko :-)
OdpowiedzUsuńAle te kokardki są wdzięczne, łabędzie wyglądają w nich bardzo elegancko :-)
OdpowiedzUsuńwszystko co robisz jest świetne
OdpowiedzUsuń