Pomysł był zaczerpnięty od mojej przyjaciółki która ma po prostu hopla na tym punkcie i pokazała mi kiedyś podstawy aby takie rzeczy wykonywać. Powiem Wam szczerze, jej zbioru bransoletek nie da się nawet policzyć (w przeciwieństwie do mojego). Zrobiłam mnóstwo zdjęć na różnych tłach i powiem tylko jedno, okropnie trudno jest fotografować małe rzeczy.
Skoro praca gotowa i skończona przed wyznaczonym terminem to zgłaszam ją do Wyzwania Szuflady, czytałam regulamin dwa razy i mam nadzieję, że niczego nie przeoczyłam.